Po skończonych lekcjach Asia wybiegła z klasy krzycząc: Mamaaa Suuuper!!! Nawet Pani się śmiała :) Na razie jest pozytywnie, bardzo się jej podobało. Tym bardziej, że Pani Asię pochwaliła, powiedziała, że jest "najlepszą uczennicą" (no musiałam się pochwalić... :) , dlatego, że Asia nie gadała na lekcjach, dużo się zgłaszała i ładnie rozwiązywała zadania. Ehhh... oby euforia trwała do czerwca...
A w domu Asia odrabiała pierwszą pracę domową. Szybko się z nią uporała i zostało duuużo czasu na zabawę. Fajna ta szkoła jest :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz