piątek, 2 sierpnia 2013

Rolki

Rolki leżą nieużywane od baaardzo dawna. W końcu Asia się przemogła i zdecydowała się nauczyć jeździć. Pierwsza lekcja już za nami.


Zdecydowanie lepiej jej szło, gdy jej nie trzymałam, ani gdy Asia sama nie trzymała się wózka. Jeszcze jednak sporo ćwiczeń przed nami. Przydałby się jeszcze jeden ochraniacz - na pupę :)
Cierpliwość jest tu kluczem, i to nie moja, tylko Asi. Z rowerem dałyśmy radę, to i z rolkami sobie poradzimy. Zimą przerzucimy się na łyżwy. 
Tak to już jest, że dzieci spełniają nasze marzenia. Ja zawsze chciałam nauczyć się jeździć na łyżwach. Brak koordynacji ruchowej zdecydowanie mi to uniemożliwił. Asia jest sprawniejsza niż mamusia, więc niech się uczy jak najwięcej rzeczy, które mogą w jakikolwiek sposób pomóc jej w życiu. Na razie jednak się świetnie bawimy :)

2 komentarze: