Dobrze na nią działa fotelik-leżaczek z pozytywką i funkcją wibracji. Potrafi na prawdę długo zająć się oglądaniem go (i wiszących zabawek), nie płacze, jest spokojna i zainteresowana. Wygląda w nim jak księżniczka na tronie :)
Ola jest coraz bardziej "kontaktowa". Uważnie słucha kiedy do niej mówię, rozgląda się. Chce być trzymana jedynie w pozycji pionowej, leżenie u kogoś na rękach kończy się zdecydowanym protestem. Oczywiście nadal dużo śpi i ku mojej niewysłowionej radości przesypia noce, ale coraz więcej czasu poświęca na "uczenie się" otoczenia.
Zdecydowanie lubi być w centrum zainteresowania. Lubi być przytulana, noszona i zabawiana. Lubi wszelkie zabiegi, jakie trzeba wykonać, od zmiany pieluchy, poprzez kąpiel do przebierania czy masażu. Wszystko znosi dzielnie i mam wrażenie, że z zadowoleniem. Nie lubi tylko nudy i spokoju, co zapowiada mi na prawdę ciekawe najbliższe lata... ;)
uwielbiam takie pełne temperamentu maluszki :)
OdpowiedzUsuń