Najpierw mamy obejrzały nagrany film z tzw. programem artystycznym. Jak usłyszałam jak dzieci śpiewały za co kochają swoje mamy, to oczywiście się rozkleiłam, i po kryjomu wycierałam kapiące ciurkiem łzy. Wszyscy się cieszyli a ja beczałam...
Potem zostałyśmy zaproszone na warsztaty z decoupage. Na przygotowane wcześniej słoiki po kawie nalepiałyśmy razem z dziećmi wycinanki z serwetek, tak, że powstały piękne wazoniki. Świetna zabawa i dla mam i dla dzieci. I wazonik też śliczny:
Po zajęciach manualnych zostałyśmy zaproszone na specjalny poczęstunek, przygotowany dla mam przez dzieci, którym pomagały panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Wszystko smakowało pyyysznie :)
Były zdrowe kanapki, i sałatka, i ciasto... wszystko szybko zniknęło. A na koniec konkurs. Z całej galerii prac - portretów mam, trzeba było odnaleźć siebie. Mi się udało. Podobieństwo jest uderzające, prawda?
O tak, cała Milka:))) Asia ma talent! I jaka pamiątka na przyszłość:)))
OdpowiedzUsuńzapomniałam się podpisać po kom. wyżej:)) Aneta.
OdpowiedzUsuń