poniedziałek, 3 marca 2014

5 sposobów na

Po kolejnej wkurzającej awarii internetu wracam z przeglądem You Tube. Jak zwykle przypadkiem, natknęłam się tam na filmiki grupy chłopaków, gdzie co tydzień (każda środa o 18:00) emitują swoje 5 sposobów. Zapytacie: sposoby na co? A tu już różnie, zależnie od inwencji panów. A to sposoby na ułatwienie sobie życia i prostych czynności domowych, a to patenty na wykorzystanie różnych przedmiotów w inny sposób niż założył producent (np. mikrofalówka, klamerka do bielizny), lub danie drugiego życia przedmiotom już nieużywanym (np, płyty winylowe, żarówki). Czasami pojawiają się przepisy kulinarne, a obserwowanie facetów w kuchni może dostarczyć wiele radości... :) i choć podejście mają... powiedziałabym dość studenckie, muszę przyznać, że się od nich czegoś nauczyłam :)
Sami zobaczcie TUTAJ

poniedziałek, 24 lutego 2014

Niekryty Krytyk

Co ja robię, że nie mam czasu zająć się własną twórczością? Otóż zajęłam się twórczością cudzą... W internecie można znaleźć różne rzeczy, mniej lub bardziej dobre, czasami śmieszne, czasami żałosne. I tak, na popularnej stronie You Tube wpadłam na kanał (nieźle brzmi :) ) Niekrytego Krytyka. Facet zamieszcza tam filmiki ze swoimi przemyśleniami, ocenia różne programy TV, bajki czy gry. Można mu pozazdrościć, najwyraźniej robi to co lubi, i jeszcze na tym zarabia. Jak on to zrobił? Wyróżnia go niesamowity dystans do samego siebie i mega poczucie humoru, ale aż taki sukces? Z internetu trafił do Radia Zet, napisał też kilka (2 i pół) książek. Jak dla mnie bomba, bardzo pozytywna postać, choć jego dowcipy bywają szowinistyczne i każda normalna (nie ja) kobieta powinna się obrazić, robi to w dość uroczy sposób. Jak do tej pory zamieścił 149 filmów - obejżałam już wszystkie (ta dammm) + nagrania audycji z Radia - nic więc dziwnego, że nie mam czasu pisać. Przecież też dom się sam nie poprowadzi, a dzieci same nie wychowają. Oglądam więc w nocy jak wszyscy już śpią. Dobrze, że mam dobry krem do twarzy, bo już dawno powinnam wyglądać jak zombie ;)
Jeśli chcecie się trochę pośmiać - OGLĄDAJCIE TUTAJ - Polecam :)
Kaboom ;)))

czwartek, 6 lutego 2014

8. miesiąc życia dziecka

Ola rozpoczęła ósmy miesiąc życia. Coraz lepiej rozumie otaczający ją świat, i sama też jest przez niego dosyć dobrze rozumiana. W tym wieku wiele dzieci już wie co znaczy słowo NIE, ale nie należy oczekiwać, że będą przestrzegać jakichkolwiek zakazów. Zupełnie inaczej jest ze słowami zachęty. Mała Ola szybko orientuje się, jakie jej zachowanie podoba się mamie i chętnie je powtarza, by wzbudzić podziw.
Ola przeszła już z głużenia do gaworzenia, czyli świadomego wypowiadania ciągów sylab. Co ciekawe niemowlęta na całym świecie głużą tak samo, ale już ich gaworzenie różni się, w zależności od tego, jakim językiem posługują się ich rodzice. Dziewczynka potrafi coraz dłużej bawić się sama, chociaż żadna zabawka nie jest dla niej tak atrakcyjna, jak zabawa paluszkowa ("idzie raczek" czy "idzie kominiarz" itp.) A już zabawa w "a ku ku" to prawdziwy przebój dla ośmiomiesięcznych dzieci.
W tym okresie niemowlęta stają się bardziej przylepione do mamy. Jest to związane z naturalnym etapem rozwoju, jakim jest tzw. kryzys separacyjny. Dziecko już wie, że mama nie jest jego częścią, boi się więc, że mama kiedyś zniknie na zawsze. Nie do końca rozumie, że coś może istnieć, mimo, że ona tego nie widzi. A wzrok ma już na prawdę bardzo dobry. Przyjrzyjmy się teraz, jak zmieniał się od momentu narodzin.
Większość dzieci rodzi się z niebieskimi oczami. Dopiero koło szóstego miesiąca życia, kiedy wykształci się wystarczająca ilość pigmentu w tęczówce, kolor oczu dziecka przybierze właściwą, zapisaną w genach barwę. Oko noworodka ma wszystkie te elementy, które ma oko dorosłego człowieka, ale nie są one do końca rozwinięte. Mięśnie zewnątrzgałkowe u noworodka są na tyle silne, że może on poruszać gałkami ocznymi. Jednocześnie na tyle słabe, że dziecko nie może utrzymać ich w jednej pozycji przez dłuższy czas. Gałka oczna noworodka jest o 25% mniejsza od gałki dorosłego człowieka. Jej niewielka głębokość sprawia, że promienie docierające przez źrenicę są załamywane poza siatkówką. W rezultacie noworodek widzi nieostro. Zewnętrzną częścią gałki ocznej jest rogówka. Kolejnym elementem jest soczewka, czyli przeźroczysta, bezbarwna, pokryta błoną część oka. U dorosłego człowieka zapewnia ona ostrość widzenia, ponieważ ma zdolność akomodacji, czyli potrafi zmieniać kształt w zależności od odległości, w jakiej znajduje się obserwowany obiekt. Natomiast u noworodka soczewka jest mało elastyczna, co powoduje, że widzi on lepiej to co jest blisko. Ciałko szkliste jest częścią gałki nadającą jej kształt. Siatkówka to wrażliwa na światło wewnętrzna błona gałki ocznej. Jest pokryta pręcikami i czopkami, które przechwytują wiązki światła wpadające przez  soczewkę. Te wiązki są następnie przesyłane przez nerw wzrokowy do mózgu. Tam światło zostaje przetworzone na obraz. Rozwój siatkówki u niemowlęcia następuje stopniowo, poprzez zagęszczanie się czopków i pręcików. Zmienia się także ich wygląd. - stają się cieńsze i dłuższe. Wraz z ich rozwojem dziecko zaczyna rozróżniać kolejne kolory i odcienie.
Spójrzmy teraz na świat oczami noworodka: Tuż po narodzinach dziecko potrafi jedynie odróżniać światło od mroku. Pierwszy obraz jaki dostrzega jest obrazem nieostrym. Noworodek nie rozpoznaje kontrastów, nie rozróżnia kolorów ani wyraźnych konturów. W kolejnych tygodniach życia stopniowo odróżnia kolejne barwy. Między drugim a trzecim miesiącem życia niemowlak zaczyna widzieć stereoskopowo - od tego momentu ten sam przedmiot dziecko będzie widziało obojgiem oczu jednocześnie i trójwymiarowo. W tym samym czasie zacznie również odróżniać ciemne i jasne odcienie tej samej barwy. Pod koniec trzeciego miesiąca dziecko zaczyna dostrzegać szczegóły, więc mogą go zainteresować np. duże kolczyki mamy. Pod koniec czwartego miesiąca dziecko rozpoznaje już wszystkie kolory. W ósmym miesiącu życia jego wzrok jest już osiem razy ostrzejszy niż w momencie narodzin. Pod koniec dwunastego miesiąca życia dziecko widzi świat trójwymiarowo, w pełni barw. Jego ostrość wzroku jest niemal tak dobra, jak dorosłego człowieka.
Dzięki rozwojowi zmysłów dziecko mniej więcej koło ósmego miesiąca życia poznaje świat już w bardzo aktywny sposób. Ono szuka sobie już doznań, po to, aby rozszerzać sobie zakres stymulacji, stąd będzie chciało wszystkiego dotknąć, włożyć do buzi. W momencie kiedy maluch przychodzi na świat relatywnie najlepiej rozwiniętym zmysłem jest zmysł słuchu i zmysł dotyku, natomiast najsłabiej rozwinięty jest zmysł wzroku. Dziecko dobrze słyszy już pod koniec ciąży, przy czym próg słyszalności u malucha jest niższy niż u dorosłego człowieka. Dziecko dobrze słyszy tony najpierw o niskiej, potem średniej, następnie wysokiej częstotliwości. Z wiekiem ten próg słyszalności się zmienia i jego tolerancja dla głośnych dźwięków jest coraz większa.


Charakterystyka niemowlaka w 8. miesiącu życia:
* ośmiomiesięczne niemowlę lubi upuszczać i obserwować spadające przedmioty, śledzi je wzrokiem (codziennie trenuje rzuty pilotem...)
* chętnie powtarza te same zabawy (szczególnie lubi się chować i robić mamie "a ku ku")
* naśladuje gesty innych osób, np. klaskanie (Ola sama robi "kosi kosi")
* może przeżywać lęk separacyjny (mam wrażenie że lęk separacyjny przeżywa od momentu urodzenia, bo bardzo niechętnie się ze mną rozstaje, protestuje głośno krzycząc i płacząc)

Co potrafi niemowlę w 8. miesiącu życia:
* ośmiomiesięczne niemowlę podtrzymywane pod pachami pewnie stoi na nogach (Ola stoi na nóżkach pewnie samodzielnie się trzymając np. pudła na zabawki)
* siedzi bez podparcia (no ba)
* pełza po podłodze (zasuwa jak pocisk)
* leżąc na brzuchu próbuje siadać (Ola opanowała tą sztukę już pięknie)
* potrafi schować mały przedmiot w dłoni
* samodzielnie pije z kubka niekapka (a tego Ola akurat nie chce robić, woli pić z "dorosłego" kubeczka)

środa, 29 stycznia 2014

Pierwsze, drugie, trzecie dziecko...

Gdy pierwsze dziecko połknie monetę, rodzice szaleją, dzwonią do szpitala, jadą na 
ostry dyżur, krzyczą, denerwują się... - Gdy drugie dziecko połknie monetę, rodzice 
spokojnie czekają aż moneta pokona cały układ pokarmowy... - Gdy trzecie dziecko połknie monetę, rodzice bez wahania potrącają mu kwotę z kieszonkowego  


Twoje ubrania. Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog 
potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie 
dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się twoimi normalnymi ciuchami.


Przygotowanie do porodu. Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. 


Ciuszki dziecięce. Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? 


Płacz. Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: 
Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku. 


Gdy upadnie smoczek. Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie 
dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. 


Przewijanie. Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. 


Zajęcia. Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do 
teatrzyku itp.  Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. 


Twoje wyjścia. Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. 


W domu. Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.



Ciekawe jaj jest przy piątym... ;)

wtorek, 28 stycznia 2014

Łyżwiarstwo figurowe

Jeszcze do końca tygodnia Asia ma ferie. Od poniedziałku znów szkoła. Aby zająć jakoś czas pozbawiony lekcji odwiedzamy okoliczne lodowiska. Na razie Axlów i Toeloopów jeszcze nie skacze, ale już coraz mniej upada na pupę :)
Na początek wybraliśmy się na lodowisko na Retkinię. Historyczne miejsce (pierwsza wizyta na tym lodowisku skończyła się na pogotowiu, ale to było jeszcze przed naszym ślubem), na szczęście tym razem nic się nie stało. Trzeba tylko było się dobrze wysuszyć po powrocie do domu.


Potem odkryliśmy lodowisko w Zgierzu. Dużo bliżej i taniej. I tak sobie jeździmy :)


Zdolna dziewczynka :)

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Zdarzyło się w Grudniu - nowi przyjaciele

Asi przybyło obowiązków. Dostała prezent na urodziny, i teraz musi o niego dbać. Rybki na razie są dwie. Dwóch chłopaków - Skoczek i Pimpek. Skoczek jest bardzo wojowniczym Bojownikiem, a Pimpek jest złotą rybką, która spełni Asi każde życzenie.
Teraz listy zakupów jakie piszę dla Tygryska wyglądają co najmniej dziwnie: pieczywo, jajka, robaki, marchewka...


poniedziałek, 20 stycznia 2014

Najpopularniejsze imiona w 2013 roku

Kilka dni temu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opublikowało listę najczęściej i najrzadziej nadawanych imion w 2013 r. (a konkretnie od 1 stycznia do 19 grudnia 2013 r.). Żeńska pierwsza dziesiątka to:
  1. Lena (tak, tak po latach zmiana na pierwszym miejscu, które długo zajmowała Julia)
  2. Julia
  3. Zuzanna
  4. Maja
  5. Zofia
  6. Amelia
  7. Hanna (tylko ona jest nowa w pierwszej dziesiątce - zajęła miejsce Oliwii)
  8. Aleksandra (do tego i my się trochę przyczyniliśmy)
  9. Wiktoria
  10. Natalia  
Natomiast jeśli chodzi o męskie imiona to do 5. miejsca lista najpopularniejszych stanowi kopię listy z 2012 r. Potem były małe roszady, ale żadne imię nie wypadło z pierwszej dziesiątki:
  1. Jakub (od lat na miejscu lidera)
  2. Kacper
  3. Filip
  4. Szymon
  5. Jan
  6. Antoni
  7. Michał
  8. Wojciech
  9. Mateusz
  10. Bartosz
Tych, którzy chcą nadać swemu dziecku bardzo oryginalne imię, na pewno zainteresuje zestawienie najrzadziej nadawanych imion w 2013 r. W tym przypadku nie da się jednak przedstawić pierwszej dziesiątki bo najrzadziej nadawanych imion żeńskich (każde otrzymały tylko trzy dziewczynki) jest 70. Naszą uwagę najbardziej zwróciły Chioma, Cynthia, Damaris, Latika, Noelia i Zoya. Wśród najrzadszych imion męskich nasz wzrok przyciągnął (tutaj też zbyt dużo imion zajmowało pierwsze miejsce): Alvaro, Amin, Aryan, Axel, Majkel, Minh i Narek.