piątek, 20 grudnia 2013

Szybka kąpiel

Święta Święta... bieganina, sprzątanie, zakupy, do tego Asi wiatrówka, ubieranie choinki, ozdabianie pierniczków... permanentny brak czasu. A tyle jeszcze do zrobienia i załatwienia...
W obecnym pędzie nie wyrabiam się czasami z codziennymi obowiązkami. Trzeba więc szukać "usprawnień". W ten sposób powstało to zdjęcie :)


środa, 18 grudnia 2013

Grudniowy Shiny Box

Ale fajny! Polecam :)
W pudełeczku znajdziecie:

Organique - Peeling enzymatyczny/Tonik do twarzy/Żel do mycia twarzy - (ja dostałam  żel) - Linia kosmetyków Basic Cleaner to skuteczne oczyszczanie i łagodna pielęgnacja twarzy. Polecana jest do każdego rodzaju cery, również wrażliwej i naczyniowej.
Koszt ok. 73,00 zł/szt.

Anatomicals - Krem do rąk/Balsam do ust - (ja dostałam balsam) - Kosmetyki Anatomicals nie zawierają parabenów, są delikatne dla skóry i nie podrażniają jej. Używanie ich to czysta przyjemność dla ciała i uczta dla zmysłów.
Koszt ok. 12,00 zł/szt.

L'Oreal - Błyszczyk do ust Glam Shine - Idealnie nabłyszcza usta dzięki migoczącym drobinkom masy perłowej. Usta nabierają zniewalającego uroku, przyciągają spojrzenia głębokim kolorem i olśniewającym blaskiem. zawiera witaminę E i olejki roślinne.
Koszt ok. 35,00 zł/szt.

Marion - Bibułki matujące z pudrem Mat Express - Bibułki matujące z pudrem w kolorze jasnego brązu, wchłaniają nadmiar sebum z twarzy. Błyskawicznie odświeżają twarz, pozostawiając na niej cienką warstwę pudru, który matowi skórę na długi czas.
Koszt ok. 12,00 zł/opak.

Farmona - Masło do ciała - Aksamitne masło do ciała o gęstej konsystencji i energetyzującym zapachu, dzięki bogactwu naturalnych składników aktywnych intensywnie i głęboko odżywia skórę poprawiając jej kondycję i wygląd.
Koszt ok. 14,00 zł/szt.


Zamówić swoje pudełko w cenie 49,00 zł możecie TUTAJ :)

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Wiatrówka

Prędzej czy później to musiało się stać... W zasadzie chyba lepiej prędzej, sama nie wiem. Asia przyszła dziś ze szkoły obsypana krostkami. Wizytę u lekarza mamy jutro, ale diagnoza jest raczej pewna - załapała ospę wietrzną... Odpocznie sobie trochę w domu, do nowego roku już się w szkole nie pojawi - płacz z tego powodu niesamowity. Czekamy tylko, czy Ola się zaraziła, czy te moje przeciwciała choć trochę jej pomogły. Podczas karmienia piersią może być chroniona.
Szykują się interesujące święta, Asi urodziny też trzeba będzie przełożyć. A w Sylwestra mieliśmy robić baby party... Też nie miało kiedy się przyplątać!
Z drugiej strony dobrze, bo tylko 4 dni w szkole opuści, a nie dwa pełne tygodnie :)

Wyczytaliśmy w internecie, że osoby które już przechodziły wiatrówkę (ja i Tygrysek), nie zarażą się ospą, za to mogą dostać półpaśca. No cóż. Czekam z niecierpliwością...

środa, 11 grudnia 2013

Czas czas czas...

Czy ktoś mi może wyjaśnić, jak to się stało, że już mamy 11 grudzień??? Czy to czas tak szybko ucieka, czy ja żyję w takim pędzie, że tego nie zauważam? Prawda jest taka, że jestem w ciągłym ruchu, ciągłym pośpiechu, nie mam kiedy nawet posiedzieć przed komputerem, żeby jakiś wpis tutaj dodać. Kto nazwał macierzyński URLOPEM??? To musiał być facet... Skoro kobieta siedzi w domu, to znaczy, że siedzi... Otóż nie. Dzieje się, oj dzieje. Święta coraz bliżej, trzeba sprzątać, robić zakupy, gotować. Trzeba wymyślić prezenty dla dziewczyn, do tego Asia ma w Wigilię urodziny, więc trzeba zapewnić jej dodatkowe atrakcje i dodatkowe prezenty. Na szczęście zawsze można liczyć na pomysłowość Tygryska :)
Mam nadzieję, że już niedługo się ogarnę, i wrócę do regularnego pisania...